EKO Mistrzem Jesieni. Pewna wygrana z Wolą.

Nasi piłkarze w meczu XI kolejki A-klasy podejmowali na własnym stadionie drużynę z Woli Uhruskiej. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 5:0. Patrząc po wyniku można stwierdzić że był to łatwy i przyjemny mecz dla EKO ale jednak tak nie było przynajmniej w pierwszej połowie spotkania. Obie drużyny podeszły do spotkania bardzo skoncentrowane i pełni woli zwycięstwa co dało się zauważyć od pierwszych minut spotkania. Pierwsze 30 minut meczu toczyło się przeważnie w środku pola z nieznacznymi szansami bramkowymi dla jednych i drugich. Aż w końcu w 30 minucie spotkania szarżujący na prawym skrzydle Alan Kociuba będąc na wysokości pola karnego dograł piłkę wzdłuż bramki a tam zawodnik Vitrumu Damian Chudzik wykonał wślizg chcąc przeciąć podanie i wpakował piłkę do własnej bramki. Po tej bramce obraz gry nie zmienił się praktycznie wcale i do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 1:0. Po przerwie od początku drugiej połowy zaczęła się powoli odznaczać przewaga naszego zespołu. Druga bramka w spotkaniu padła po praktycznie identycznej akcji jak przy pierwszej bramce tylko tym razem z prawego skrzydła piłkę dogrywał Marcin Walaszek do Mateusza Chwedoruka którego wyprzedził zawodnik Vitrumu Michał Polak i wpakował piłkę własnej bramki. Po tej bramce piłkarze z Woli opadli zdecydowanie z sił i stracili chęć do gry co w konsekwencji przyniosło kolejne trzy bramki. Trzecia bramkę strzelił Mateusz Chwedoruk po perfekcyjnym dograniu przez Marcina Walaszka z prawej strony boiska a Mateusz mając pustą bramkę pewnie wpakował piłkę do siatki. Kolejną bramkę strzelił Alana Kociuba, po pięknej zespołowej akcji naszego zespołu, po przechwycie w środku pola przez Patryka Błaszczuka ten sam zawodnik dograł prostopadła piłkę do Marcina Walaszka a ten ścinając do pola karnego uderzył po długim rogu po czym piłka odbiła się od słupka i wpadła pod nogi Alan Kociuba a ten bez zastanowienia z pierwszej piłki dobił ją do bramki. Piąta bramkę w meczu padła po ładnej indywidualnej akcji Mateusza Chwedoruka, wykorzystując swój atuty ograł obrońcę gości i pewnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w bramce. Wynik mógł się skończyć wyżej ale niestety brakowało precyzji i szczęścia w wykończaniach akcji. Był to już ostatni mecz rundy jesiennej który umocnił nas na pozycji lidera i dał nam zasłużony tytuł „Mistrza Jesieni”. Poza naszym meczem odbyły się jeszcze cztery inne spotkania w tej kolejce, na własnym stadionie ostania drużyna w lidze Bug Hann podejmowała wicelidera Spółdzielce Siedliszcze mecz zakończył się pewnym zwycięstwem gości 5:0, do małej niespodzianki doszło w Bezku gdzie trzecia drużyna od końca Leszkopol Bezek podejmował 3 drużyne ligi Hutnik Dubeczno ten mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:2, do dużej wymiany ciosów doszło w Leśniowicy gdzie piłkarze Astry podejmowali gości z Suchawy pojedynek zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:3, w najciekawszym meczu kolejki drużyna Orzeł Srebrzyszcze podejmowała u siebie Vojsławie Wojsławice i wynik tego starcia zakończył się zwycięstwem Orła 4:2.